Pobyt treningowy
Nasze podejście opiera się na budowaniu u konia świadomości samego siebie oraz uczeniu go podejmowania decyzji korzystnych zarówno dla jego ciała, jak i umysłu. Rzadko kiedy jest w stanie zrobić to samodzielnie, zwłaszcza na początku tej drogi. Potrzebuje partnera – przewodnika, który umożliwi mu ten rozwój.
Jeśli marzysz, by stać się właśnie takim przewodnikiem
dla swojego konia, lub po prostu chciałbyś spędzić czas
w naszej stajni, czerpiąc przy tym wiedzę i doświadczenie, mamy dla Ciebie propozycję.
Sesje VIP są indywidualnie dopasowane do Twojego poziomu treningu, a tak naprawdę obejmują cały pobyt. Pomogą przepracować wszelkie zagwostki i problemy, podnieść poziom lub po prostu dostarczyć nowych doświadczeń.
- Sesja VIP z naszymi końmi. Każdy z nich ma inne doświadczenia i umiejętności, co pozwala dostosować trening do Waszych potrzeb, by podnieść Wasz poziom. Z naszymi końmi możliwa jest tylko praca z ziemi.
- Sesja VIP z Waszymi końmi. To Wasza wizyta u nas, podczas której koń otrzymuje najlepsze warunki
do rozwoju, a Wy przestrzeń, spokój oraz pobyt dostosowany do Waszej pary. Dzięki temu z sesji będziecie mogli czerpać jak najwięcej wiedzy i progresu, a czas pomiędzy treningami poświęcać na regenerację i relaks – niezbędne do dalszego rozwoju.
Co możesz z nami robić?
W 2025 roku udostępniłyśmy dla Was kilkanaście terminów
na kilkudniowe przyjazdy.
Aby dowiedzieć się więcej o możliwości przyjazdu, warunkach
i szczegółach rezerwacji terminu skontaktuj się z nami bezpośrednio używając formularza kontaktowego.

Praca z koniem z ziemi

Jazda bez ogłowia, na cordeo

Praca z koniem na wolności

Skoki przez przeszkody

Working Equitation
Mówią o nas...
Pojechał na miesiąc, a został rok – myślę, że to pierwsze zdanie już na samym początku wiele tłumaczy. Do Weroniki trafił z wrzodami, które mimo wielu miesięcy podawania leków nie reagowały na leczenie, z niezbornością ruchową i problemami z równowagą, z za niską jak na swoje gabaryty wagą, tendencją do wierzgania, uciekania i ogromną wrażliwością, której wtedy jeszcze nie rozumiałam.
Z części tych rzeczy nie zdawałam sobie sprawy, bo według wielu specjalistów, z którymi ten przypadek konsultowałam, ten koń tak po prostu miał, nie tył bo rósł, bo miał taką, a nie inną budowę, a ja szukam dziury w całym, trzeba tylko siadać i jeździć, a jak mu się nie podoba to pokazać kto tu rządzi, bo koń to koń i ma pracować. Po 3 latach mojego 'siadania i jeżdżenia’ efektu nie było żadnego, no może poza gasnącym spełnieniem moich marzeń i bardzo silnym uczuciem, że coś jest nie tak. Bardzo jestem sobie wdzięczna za to, że nie posłuchałam tych rad i wywiozłam Casino do Wielkopolski, bo gdyby nie Weronika to nie wiem gdzie bylibyśmy teraz. Praca rehabilitacyjna była całkowicie dostosowana pod konia i mówiąc to mam na myśli cały organizm, począwszy od ustalenia diety, skończywszy na stadzie i pracy kowala czy fizjoterapeuty, ale także wsparciu psychicznym (dla konia i dla właściciela i adekwatnym obciążeniu fizycznym.
Bez krzyku, bez przemocy, bez negatywnej energii, bez batów i czarnych wodzy. Dziękuję z całego serca ekipie clintara_nika, którzy mieli wkład w proces rehabilitacyjny i traktowali Casino, jak swojego własnego. W efekcie koń który miał być chudy zaczął przybierać na wadze, koń który reagował ucieczką w sytuacjach stresowych przestał uciekać, koń który był bardzo niepewny zyskał pewność siebie, koń który nie wchodził do koniowozu teraz sam się ładuje i sam z niego wychodzi. Koń, który przez cały czas mówił i próbował komunikować człowiekowi co się z nim dzieje, ale dopóki nie spotkał Weroniki, nikt go nie rozumiał.
Przyjeżdżając do niego widziałam, jak się zmienia i możliwość obserwowania tego procesu była czymś niezwykłym.
Po roku jest zupełnie innym stworzeniem, ale ja jestem też innym właścicielem.
Praca Weroniki pomogła mi zrozumieć, co jest dla niego najważniejsze, jak zapewnić mu odpowiednie warunki, jak z nim pracować i budować relację, a co najbardziej istotne – jak pracować nad sobą. Niech to co udało jej się osiągnąć z Casino i cała nasza historia będzie zachętą do działania dla każdego, kto waha się czy oddać swojego konia w ręce profesjonalisty.

Kasia T.
Właścicielka Casino
Z Weroniką poznałyśmy się w marcu 2022 roku. Przyjechałyśmy do niej z tak zwanym trudnym koniem. Po pierwszym spotkaniu – dzisiaj mogę się przyznać do tego – miałam pewne obawy. Jak tak młoda osoba poradzi sobie z „naprawą” konia, dla którego wszyscy tracili już cierpliwość i ogarniała nas bezradność. Kolejne spotkania to solidna lekcja pokory i cierpliwości, w myśl zasady mniej znaczy więcej. Chyba głównie mniej gorących emocji, uspokojenie wewnętrznego krzyku, że już, że więcej, że szybciej, że chcę i chcę, czy faktycznie robimy dobrze, czy może jednak nie…. W końcu trzeba jednak przyjąć jedną drogę, tę którą przecież podpowiedziało serce. Weronika pokazywała nam co nasza „złośnica i wredny” kucyk (tak była wcześniej nazywana) chce nam przez swoje zachowanie powiedzieć. Widzieliśmy ze spotkania na spotkanie jakim spokojem i chęcią współpracy napełnia się Carmen i to wprowadzało spokój w nas, choć normalnie powinno być pewnie na odwrót, bo przecież to my powinniśmy być wsparciem dla naszych końskich towarzyszy, ale to jak się okazuje uporządkowała i dalej porządkuje Weronika. Ktoś może powiedzieć magiczne miejsce, ale tutaj nie ma mowy o magii. To nie czary. Nie ma znaczenie czy to jest Esterpole czy Palędzie, bo w tych dwóch lokalizacjach mieliśmy okazję przebywać. Tam jest wiedza poparta licznymi szkoleniami ale też ogromem doświadczenia, praca, wzajemne zrozumienie i co za tym idzie szacunek.
Tam jest czas na wsłuchanie się w potrzeby, powrót do podstaw. Wszystko to zarówno wobec ludzi, jak i wobec zwierząt nam towarzyszących.
Cudownie jest patrzeć na współpracę wszystkich współtworzących to miejsce, na wzajemne wsparcie jakim się darzą. Czujemy tą energię i nasz koń też to czuje. W dzisiejszych czasach, gdzie z każdej strony mamy natłok często sprzecznych informacji, jesteśmy przebodźcowani coraz trudniej znaleźć miejsce gdzie możemy poczuć się tak po prostu dobrze, tak konkretnie, tak bezpiecznie, tak zaopiekowani. Ja znalazłam takie miejsce – Cordeo_Attitude Weronika Kicińska.
Konsultacje i treningi z Weroniką to jedno, szkolenia jakie organizują to drugie. Tutaj też miałam okazję korzystać z oferty.
Zawsze świetna organizacja, zawsze ogrom czytelnej wiedzy. To jest miejsce, do którego chcemy wracać i za którym tęsknimy jak nas za długo nie ma.

Joanna L.
Właścicielka Carmen

Ela & Misia J.
Właścicielki Jogiego