Właścicielka Bergamo skontaktowała się z nami w trakcie jednej z kontuzji konia. Bergamo wprowadził się do nas będąc koniem po kilku przebytych kontuzjach (i w trakcie kolejnej), borykając się z ogólnym bólem w ciele – m.in.: dyskomfort w szyi, plecach. Obserwowaliśmy dużą sztywność w ciele. Znaczącym problemem był również rozpoczynający się koziniec i uraz kopyta, który ciągnął się od kilku miesięcy. Nieregularność chodu zauważalna była na poziomie wszystkich 4-rech kończyn. Sztywność w stawie biodrowo-krzyżowym powodowała brak umiejętności “czystego galopu” objawiała się nieustannym krzyżowaniem. Ważnym punktem do przepracowania była również relacja: koń – właściciel, która przy wszystkich niesprzyjających sytuacjach została wystawiona na mocną próbę.
Złożoność problemu polegała na tym, że frustracja związana z długim wychodzeniem z kontuzji przekładała się na psychikę, a psychika ponownie na ciało, które nie chciało odpuścić napięć.
W pracy musieliśmy wiec jednocześnie skupić się na tym, by poprawiać wzorzec ruchu konia, pracować nad rozbudową i jednoczesnym rozluźnieniem mięśni i całkowitą odmianą relacji koń-opiekun, która przez przebyte kontuzje mocno ucierpiała.
Pracę rehabilitacyjną przyspieszyło duże zaufanie właścicielki, dzięki któremu w pierwszej kolejności mogliśmy rozpocząć proces rehabilitacji skupiony tylko na koniu, a dopiero później na pracy w parze.
Nieopisanym wsparciem w procesie rehabilitacji była również współpraca z zespołem naszych specjalistów. Czasem najtrudniejsze do przejścia w rehabilitacji koni są stare nawyki.
Dziś Bergamo jest koniem w pełni zdrowym psycho-fizycznie, a opisane problemy są już tylko wspomnieniem. Wraz ze swoją właścicielką Bergamo rozwija się w różnych dyscyplinach, szukając swojej ulubionej ścieżki.