8 Międzynarodowe Mistrzostwa w Jeździe Bez Ogłowia Euro Equus

30 listopada, 2022
3:40 pm

8 Międzynarodowe Mistrzostwa w Jeździe bez Ogłowia Euro Equus to już historia! A my z przyjemnością jesteśmy jej częścią. Jak było na minionych Mistrzostwach?

Zapraszamy do przeczytania podsumowania z zawodów, które tym razem będzie napisane z dwóch perspektyw. Jako trener, zawodnik i organizator.

Zawody z perspektywy trenera i zawodnika

Mimo, iż był to już nasz trzeci raz na tej imprezie, to nie obyło się bez debiutów

Zuzia & Dukat po pechowym pierwszym dniu, skakali pięknie w dwóch kolejnych dniach.

Zaprezentowali swoje umiejętności w finale pokonując przeszkody 120 cm, kat. skoki przez przeszkody/senior.

W duecie Julka & Cesina

ta druga dama

jak to koń, dawała z siebie tyle ile akurat mogła.
Niestety problemem okazały się buzujące hormony.

Julka natomiast pokazała jak bardzo ważna dla niej jest Ces.

Jak bardzo zwraca uwagę na jej komfort psychiczny. Nie zważając na trudności, przez wszystkie trzy dni dzielnie uczyła panować Ces nad swoimi damskimi emocjami. To na pewno pozytywnie do nas wróci.

Dziewczyny ukończyły trzy dni zmagań w konkursie Liberty Trail w stylu przyjaźni i wzajemnego wsparcia.

Ranking wsparcia 9:1 dla Julki.

Deltas Cat – pierwszy raz pokonał cały tor zręcznościowy Liberty Trail nie tylko bez ogłowia, ale też bez cordeo.

Trudne elementy konkursu Liberty Trail speed pokonaliśmy nie tylko w kłusie, ale też w galopie.

Pokazując jak wiele koń potrafi jeśli tylko prawidłowo rozumie zadanie.

Podsumowując nasz występ, muszę dodać, że Deltas bawiąc się w trakcie przejazdu przypilnował żebyśmy nie urośli w skrzydła, aż za bardzo.

Jego radość i energia są nie do opisania, ale w wyniku naszych szaleństw Mistrzostwa zakończyliśmy na drugim miejscu.

W kategorii Liberty Trail senior pierwsze miejsce zdobyła Agnieszka Dembska, która tworzy fantastyczną parę z Liborem. Dzielenie z nimi podium to czysta przyjemność.

A ja cóż… Przyznam dodatkowo, że Deltas to zdecydowanie najlepszy, życiowy nauczyciel pokory

Zawody z perspektywy współorganizatora

Ogromnie cieszę się z organizacyjnej części tych mistrzostw, do której dołożyłam swoją cegiełkę

W tym roku pomagałam przy planowaniu i realizacji konkurencji skoków przez przeszkody. (Przy okazji muszę przyznać, że praca gospodarza toru do łatwych nie należy

) Udało nam się jednak dopiąć wszystko na ostatni guzik

Każdy dzień wymagał od koni innych umiejętności, a finał

specjalnie najłatwiejszy, pozwolił wszystkim na dobrą zabawę i stawianie sobie wyzwań z wysokościami. Sędziny ogromnie starały się oceniać tak, by wspierać zawodników, a także pilnować pozytywnego traktowania konia o co przecież chodzi w tych zawodach. Nie jest to łatwe zadanie, ale po małych zmianach w regulaminie te zawody zaczynają naprawdę być imprezą dla koni.

Otwartość na uwagi jeźdźców, szybkość reakcji, podejście do koni i ciepło sędzin to coś co zdecydowanie cechuje zawody w jeździe bez ogłowia

Mam nadzieje, że w przyszłym roku też będę mogła je wspomóc, i że zobaczymy się z zawodnikami w przynajmniej takim samym składzie

Pozdrawiam Was,

Nika!

fot. Wiktor Rzeżuchowski

Weronika Kicińska

Łączę różne szkoły jeździectwa w swojej pracy z końmi, ponieważ żadna ze znanych nam metod nie została stworzona przez konie. Nie ma więc możliwości żeby znajomość jednej szkoły mogła być odpowiednia dla każdego z koni, które spotykam na swojej drodze.