Awans to bardzo wyjątkowy koń, który żyje w swoim świecie. Nie miał schematów, nie miał też instrukcji radzenia sobie w sytuacjach, w których przestawał sobie radzić – co skutkowało odcięciem panelu kontroli i niebezpiecznymi sytuacjami, które ciężko było zatrzymać.
Każdy galop kończył się ponoszeniem, a małe bodźce z zewnątrz odłączały go od człowieka, przez co przewidzenie jego zachowania było nie lada wyczynem.
Kiedy wszyscy uznali, że tylko mocna ręka jest w stanie tutaj coś wskórać i na pewno nie powinno jeździć na nim dziecko, jego właściciele dali mu szansę u nas.
Kiedy go pierwszy raz zobaczyłam, pomyślałam, jak bardzo nie rozumie wszystkiego, co go otacza i jak trudnym położeniu się znalazł, nie chcąc nikomu dać się poprowadzić. Trudność pracy z nim polegała na tym, by konia, który nie chce być prowadzony, a bardzo często tego wymaga, zachęcić do skupienia, do zaufania, które dotychczas kończyło się dla niego źle, a każdy kolejny wypadek tylko go w tym podejściu utwierdzał.
W tej przemianie Awans dostał wszystko, czego potrzebował, w momencie, w którym potrzebował.
Czasami był to drugi koń przewodnik, czasami konkretne, pozbawione emocji sygnały, a czasami długie emocjonalne terapie, w których mógł pokazać wszystko, co w nim siedziało. Dostał także to, czego długo nikt nie chciał mu dać – jasne zadania i kredyt zaufania, razem ze wsparciem, które pokazało mu, że da sobie radę.
Dzisiaj ciężko jest porównać go do dawnego Awansa – jest odważny, ciekawski, chętny do wyzwań i wsłuchany w swojego tak samo chętnego do wyzwań młodego jeźdźca. Jest wspaniałym partnerem i mamy nadzieję, że niedługo będą się świetnie bawić w trudniejszych zadaniach, pamiętając o zabawie, która dla tej pary zdecydowanie jest najważniejsza.

Łączę różne szkoły jeździectwa w swojej pracy z końmi, ponieważ żadna ze znanych nam metod nie została stworzona przez konie. Nie ma więc możliwości żeby znajomość jednej szkoły mogła być odpowiednia dla każdego z koni, które spotykam na swojej drodze.

Metamorfozy koni w trakcie rehabilitacji

Proces rehabilitacji koni

Bridge to Awareness – Weronika Kicińska
