Niko i nauka wchodzenia do przyczepy

Nikosia poznałyśmy pierwszy raz w 2022 roku podczas jednego ze szkoleń, które organizowałyśmy w swojej stajni z zewnętrznym prelegentem. 

Dziewczyny nie mieszkają w naszej okolicy, więc kolejny raz miałyśmy przyjemność spotkać się nieco ponad rok później podczas konsultacji w ich stajni. Tematem naszego spotkania była praca nad przyczepą, z którą Niko miał problem. 

Jego niechęć we wchodzeniu do przyczepy polegała na wyciąganiu prowadzącego, bez ostrzeżenia i z całą siłą dosłownym ciągnięciu go po terenie, na którym stoi przyczepa. Już podczas konsultacji jasne stało się to, że aby Niko z chęcią do przyczepy wchodził – to musi się przekonać o tym, że jest to dla niego bezpieczna przestrzeń. 

Korzystając z okazji, że Niko przyjechał do nas na miesiąc treningów w celu przepracowania różnych kwestii, zarówno z ziemi jak i z siodła, część pobytu wykorzystałyśmy na naukę wchodzenia do przyczepy. Z naszej stajni wyjechał już bezproblemowo, wchodząc ze swoją właścicielką do przyczepy w ciągu kilku minut:)